Skocz do zawartości

Gdzie macie pralkę?


polonez

Recommended Posts

Napisano (edytowany)
@elutek i dlatego pralka i kuchnia jakoś do siebie nie pasują,icon_wink.gif no ale każdy robi jak chce.

Cytat

Fakt.Moja pralka pierze dla 3 osób w tym 2 facetów, ale jeden to jeszcze sika w majty icon_wink.gif No a 3 facetów po treningach (pewnie dojrzewajace młodziki) ....faktycznie icon_wink.gif



Dwaj to dorośli faceci, no ten trzeci to młodzieniec. icon_wink.gif Edytowano przez rybniczak (zobacz historię edycji)
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
... a u mnie pralka stoi standardowo ... w łazience ... uważam to za funkcjonalne mimo wszystko ... od tego w końcu jest łazienka .. po co chodzić z brudnymi skarpetami z łazienki do kuchni czy jeszcze gdzieś indziej?! ..... jednak jestem tradycjonalistą icon_smile.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

A w łazience sobie wyobrażasz? Bo ja niezbyt...



Po prostu całe życie miałem w łazience i w sumie nie spotkałem się nigdy u nikogo znajomego z tym, żeby było inaczej. Zresztą pralka to automatycznie obecność proszków, różnych zmiękczaczy i innej chemii, żona w życiu nie zgodziłaby się trzymać tego w okolicy jedzenia... Może jestem przewrażliwiony, ale mnie też to trochę odstrasza...

Najśmieszniejsze jest to, że jak czytam o tym w necie to głównym powodem przeniesienia pralki do kuchni jest podwyższenie standardu łazienki. Na tej zasadzie można podnieść standard sypialni przenosząc z niej komodę na bieliznę albo kuchni usuwając z niej kosz na śmieci...
Napisano
Cytat

Nigdy nawet w myślach nie miałam zamiaru lokować pralki w kuchni


Bo masz wybudowany dom, w którym uwzględniłaś pomieszczenie gospodarcze m. in. na pralnię icon_confused.gif
Są domki, w których, z uwagi na różne przeróbki, mające maksymalnie wykorzystać powierzchnię do zamieszkania rezygnuje się z pralni i wtedy pojawia się pytanie: co zrobić z pralką... Takie pytanie pojawia się BARDZO często przy zagospodarowywaniu mieszkań w blokach, kamienicach, wieżowcach... I wtedy w myślach tysięcy ludzi rodzi się pomysł: a może w kuchni, skoro łazienka ma 4 m kw, a chciałoby się wannę, brodzik, umywalkę, WC, może bidet icon_rolleyes.gif
Robiliśmy kuchnię u inwestorki, która zażyczyła sobie umeblowanie z wyposażeniem firmy Bosch, w skład którego oprócz tradycyjnych, kuchennych sprzętów miała być zabudowana pralka. Wiele firm oferuje takie pralki, więc pomysł zabudowy nie jest chyba jakiś dziwny i niesamowity...
Córka kupiła sobie mieszkanie z wtórnego obiegu, w którym - z racji niedużej łazienki - pralkę poprzedni właściciele umieścili w szafie w przedpokoju, doprowadzenie wody i odprowadzenie ścieków przepuszczone przez ścianę od łazienki, nad pralką miejsce na kosz na bieliznę, wieszaki na suszarkę, deskę do prasowania - wszystko funkcjonalne, a nie w łazience, czy w pralni icon_rolleyes.gif
  • 1 miesiąc temu...
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Nigdy nawet w myślach nie miałam zamiaru lokować pralki w kuchni


A może takie rozwiązanie Ci się spodoba?
Napisano
Cytat

Przynajmniej nie musi się schylać, żeby włożyć pranie, ciekawe tylko jak wsypuje proszek i wlewa płyn do płukania tkanin?



Może uzywa tych kapsułek zamiast zwykłego proszku do prania icon_smile.gif
  • 3 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
ja nie jestem przekonana do pralki w kuchni, po wyjmowaniu praniu a nuż się coś pobrudzi. jak dla mnie jedzenie od brudnej bielizny powinno być jak najbardziej izolowane.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
wydaję mi się, że większa liczba osób pralkę będzie posiadać w łazience ;) Ci bardziej "kreatywni i pomysłowi" starają się być oryginalni i w innych miejscach na siłę ją upychają icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Naturalnym jest,że miejsce pralki jest w łazience,do tego każdy z nas sie przyzwyczaił. Chyba mając ja w kuchni,odczuwałabym pewien dyskomfort.



Mówisz, że to boskie prawo naturalne???
Tylko ciekawe skąd ta natura. Mnie wychodzi, że z PRL-u rodem.
Tylko po co w to mieszać boskie prawa?
Napisano
Dla mnie kuchnia to nie miejsce prania brudnych gaci, zresztą jak w meblach można upchać taką pralkę /a jak jest pralka to pasuje mieć pod ręką środki piorące - wybaczcie, ale tego w kuchni raczej się nie trzyma/
Napisano
Cytat

Dla mnie kuchnia to nie miejsce prania brudnych gaci, zresztą jak w meblach można upchać taką pralkę /a jak jest pralka to pasuje mieć pod ręką środki piorące - wybaczcie, ale tego w kuchni raczej się nie trzyma/



Słusznie!
Dlatego, jak pisałem wielokrotnie, nowo budowany dom, w którym pralkę upycha się w kuchni lub łazience, to skansen, a nie dom.
I żadne kafelki, duperelki, kraniki, dywaniki tego nie zmienią.
To po prostu dziadostwo.
Napisano
Pralka w pralni, samochód w garażu, piec w kotłowni.
Nikomu zaś nie przeszkadza telewizor w salonie, i w sypialni, i w kuchni.
Prawy but z prawej, a lewy z lewej, nie na odwrót!
I klucze w recepcji.
Napisano
Cytat

Pralka w pralni, samochód w garażu, piec w kotłowni.
Nikomu zaś nie przeszkadza telewizor w salonie, i w sypialni, i w kuchni.
Prawy but z prawej, a lewy z lewej, nie na odwrót!
I klucze w recepcji.



Żona w kuchni, a w sypialni...
Napisano (edytowany)
Cytat

Przecież o tym mowa cały czas icon_biggrin.gif



No tak... ja sie tylko podzelilem info gdzie ja mam... icon_smile.gif


Cytat

Pralka w pralni, samochód w garażu, piec w kotłowni.
Nikomu zaś nie przeszkadza telewizor w salonie, i w sypialni, i w kuchni.
Prawy but z prawej, a lewy z lewej, nie na odwrót!
I klucze w recepcji.



Co do pralki to OK... garazu nnie mam :(, nada pieca i kotlowni...
Zadnego TV w kuchni... a co do but?w to moja c?rka by sie kl?cila icon_lol.gif
A klucze w recepcji zostawie jutro icon_wink.gif

Cytat

Żona w kuchni, a w sypialni...



Albo na odwr?t... ale nie watpliwie zostawiasz tu mozliwosc szerszych opcji icon_lol.gif Edytowano przez Värmepumpsägare (zobacz historię edycji)
  • 2 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...
  • 5 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Witam Wszystkich na forum. My pralkę posiadamy tam gdzie jest powinna być,czyli w łazience. Akurat mamy większy metraż i możemy sobie pozwolić na to aby ją wstawić,nikomu nie zawadza.
Napisano
Cytat

Witam Wszystkich na forum. My pralkę posiadamy tam gdzie jest powinna być,czyli w łazience. Akurat mamy większy metraż i możemy sobie pozwolić na to aby ją wstawić,nikomu nie zawadza.



absolutnie nigdy bym nie wstawił i zarazem nie uznał za najwłaściwsze miejsce pralki jest w łazience!!!

W łazience to mam wannę, kabinę prysznicową, umywalkę, światła dużo, lustra, deskę sedesową......

A pranie?
Suszarka metalowa
Sznury
Kosz na brudy
Kosz na czyste wysuszone przygotowane do prasowania

To wszystko mam w maleńkim niedużym - specjalnie do tego celu przygotowanym z kratką odpływową w podłodze i wykaflowanym - pomieszczeniu przeznaczonym na pralkę! icon_biggrin.gif
Napisano (edytowany)
Cytat

Witam Wszystkich na forum. My pralkę posiadamy tam gdzie jest powinna być,czyli w łazience.



Powinna? Może na meblach się znasz, ale na pewno nie na pralce. Chociaż...
Niektórzy se lubią posadzić żonę na pralce, a wtedy jak pralka ma przebicie, to babinę samo trzęsie... Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Albo włączyć wirówkę.



Też można, ale to ersatz.


Cytat

Bobik, z lustrami i jupiterami, to pojechałeś....
W naszym wieku, to się ściemnia i lustra zmienia na wyszczuplające...



Stąd wszystkie LED-y zamiast żarówek.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

W łazience. Tak było od zawsze i szczerze mówiąc zawsze dziwi mnie to, gdy ktoś ma pralkę w kuchni.



"Czegóż płaczesz? - staremu mówił czyżyk młody -

Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody".

"Tyś w niej zrodzon - rzekł stary - przeto ci wybaczę;

Jam był wolny, dziś w klatce - i dlatego płaczę".
Napisano
Cytat

W łazience. Tak było od zawsze i szczerze mówiąc zawsze dziwi mnie to, gdy ktoś ma pralkę w kuchni.



U mnie SHL była w kuchni - tak więc dziwię się jak stoi w łazience icon_mrgreen.gif
Napisano
ja mam pralkę w kuchni, a wcześniej miałam w łazience. Pralka w kuchni jak dla mnie jest złym pomysłem. Tam, gdzie się gotuje, nie powinno się robić prania. Nie polecam pralki w kuchni.

Znajomy z Włoch miał pralke na balkonie icon_biggrin.gif ale chyba tylko z powodu tamtejszej słonecznej pogody, no i braku miejsca w mieszkaniu ;)
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Dotychczas zawsze miałem pralkę w łazience, ale coraz częściej widzę, że ludzie mają pralki w kuchni. A jak jest u was?


Dobre pytanie icon_biggrin.gif u mnie ze względów praktycznych- w kuchni icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Dotychczas zawsze miałem pralkę w łazience, ale coraz częściej widzę, że ludzie mają pralki w kuchni. A jak jest u was?


Jak dla mnie miejsce pralki zawsze było w łazience, szczególnie, że jest ona ładowana od góry. W kuchni nie widzę sensu jej wstawiania, nie wyobrażam sobię wirowania 1000 obr/min w kuchni,która jest połączona z salonem... Mieć pralkę w kuchni to tak jakby zmywać naczynia w łazience ;)
  • 2 miesiące temu...
Napisano
Ja od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem wyrzucenia pralki z łazienki i przeniesienia jej do kuchni ale nie jestem jakoś do tego przekonana. zyskałabym więcej miejsca w łazience, ale z drugiej strony w kuchni będzie ją bardziej słychać..
Gość arturo72
Napisano
Z uwagi na to,że odrzuciłem paliwo stałe już przed budową z projektowej kotłowni po powiększeniu o 2m2 na etapie adaptacji powstała typowa pralnio-suszarnia i tam mamy praleczkę,suszareczkę,umywaleczkę i natrysk a po przeciwnej stronie wisi sobie źródło ciepła i zasobnik cwu 300l icon_smile.gif
Także o praleczce myśli się przed budową ;)

DSC01446.jpg

Napisano
Cytat

Z uwagi na to,że odrzuciłem paliwo stałe już przed budową z projektowej kotłowni po powiększeniu o 2m2 na etapie adaptacji powstała typowa pralnio-suszarnia i tam mamy praleczkę,suszareczkę,umywaleczkę i natrysk a po przeciwnej stronie wisi sobie źródło ciepła i zasobnik cwu 300l icon_smile.gif
Także o praleczce myśli się przed budową ;)


z pewnością nie typowa pralnio- suszarnia, bo w typowych nie montuje się natrysku. Jak dla mnie to masz łazienkę bez kibelka, a nie pralnio- suszarnię icon_razz.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...
OSZAR »